Za dwa tygodnie mam urodziny - Najwspanialsze Dziecko Świata tworzy dla mnie rękodzielny prezent - a ja uznałam, że faktycznie przysługuje mi jakiś gifcik i ...
Na Westwing zamówiłam sobie taki gadżecik:
Cokolwiek przed terminem, ale na życzenia okoliczność jest zawsze, prawda? Tak więc Dostojna Jubilatko, zanim rozdzwonią się telefony, zanim gości przyjdzie mnóstwo, zanim miejsca na kwiaty zabraknie w wazonach, przyjmij prosimy życzenia proste, nawet siermiężne, ale szczere i z serca: WSZYSTKIEGO DOBREGO! Z bukietem skromnych stokrotek i pachnących żonkili prosto z działki spieszą Bożena z Podbeskidzia z podglądającą Twój blog córką Marysią.
Cokolwiek przed terminem, ale na życzenia okoliczność jest zawsze, prawda?
OdpowiedzUsuńTak więc Dostojna Jubilatko,
zanim rozdzwonią się telefony, zanim gości przyjdzie mnóstwo, zanim miejsca na kwiaty zabraknie w wazonach, przyjmij prosimy życzenia proste, nawet siermiężne, ale szczere i z serca: WSZYSTKIEGO DOBREGO!
Z bukietem skromnych stokrotek i pachnących żonkili prosto z działki spieszą Bożena z Podbeskidzia z podglądającą Twój blog córką Marysią.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Bardzo miło zaczynać dzień od takich życzeń :)
OdpowiedzUsuń