Etykiety

szycie (239) patchwork (223) narzuta (174) dekoracje (145) szydełko (136) rękodzieło (132) zakupy (95) dom (77) poduszka (76) mieszkanie (65) recykling (62) torba (57) zabawki (57) Święta (54) torby eko (49) książka (45) pościel (43) vintage (29) Tilda (28) lalka (26) zawieszki (24) Czerwony Kapturek (21) remont (21) decoupage (17) Wielkanoc (15) podróż (14) bazar na Kole (13) kosz (13) igielniki (11) królik (8) klatka dla ptaków (6) maszyna do szycia (6) Edek (5) puszki (5) dywan (4) helloween (3) kosmetyczka (3) szpule (3) filc (2) meble z palet (2) pompon (2) półka (2) słodycze (2) walentynki (2) effe (1) katalog (1) leporello (1) manekin (1) szyld metalowy (1) taca (1) upcykling (1)

piątek, 31 października 2014

Halloween

Taka moja Córka Najwspanialsza!  Jeśli się dobrze przyjrzeć to jest w tym jakieś piękno - głęboko ukryte, ale jednak...






czwartek, 30 października 2014

Mistrzostwo świata

Mój brat najukochańszy dokonał kuchennej metamorfozy w jedno popołudnie.
Kupiliśmy płytki, skuł stare, położył nowe i jeszcze przykleił mi na suficie stiuk wiktoriański ...
Biała glazura uspokoiła kuchenne ściany - jest też dobrym tłem dla zgromadzonych przeze mnie gadżetów.
Zastanawiam się nad kalkomanią do przyklejenia na kafelki - najlepiej z Krecikiem albo Żwirkiem i Muchomorkiem. Może mi się uda gdzieś upolować...



poniedziałek, 27 października 2014

Szydełkowa narzuta

Nie myślałam, że potrafię szydełkować... Bardzo mnie uskrzydliło to odkrycie; efekt jest świetny, a samo dzierganie baaardzo odpręża.













piątek, 24 października 2014

Precz z minimalizmem!

Dokupiłam "kryształy" bo zamysł projektanta wydawał mi się o wiele zbyt skromny...
Złagodziłam swoje stanowisko, bo pierwszy pomysł był taki żeby usadzić na nim białe pierzaste łabędzie...
Klasyczny przesadyzm. I wcale nie jestem pewna czy zrezygnuję z łabędzi.








Było tak:



wtorek, 21 października 2014

poniedziałek, 20 października 2014

Bardzo kolorowa!

To będzie chyba moja ulubiona; wesoła i pstrokata. Całą wypikowałam ręcznie; po szwach i ukośnie kolorową muliną. Taki przesadyzm mój ulubiony. Pasuje do reszty :)







 
 
 
 
Koronkową serwetę dostałam od Joli - nacieszyć się nie mogę!




niedziela, 19 października 2014

Babciny pled i Sarenkowe wypieki


Dziergam i dziergam, wydziergać nie mogę... Od kilku tygodni dzióbię szydełkiem narzutę dla Sarenki - idzie powoli, bo to czasochłonne i wprawy nie mam...
Żeby już całkowicie mnie zdemotywować, świat rzucił mi pod nogi (konkretniej do koszyka w ciucholandzie) gotową za jedyne 4 zł. Bardzo je lubię; kupiłam. Jak skończę tą dla Sary, to każde z nas będzie miało własną - Sara, ja i Edward.



 
A Najwspanialsze Moje Dziecko babeczki upiekło. Samodzielnie - ja tylko piekarnik zapaliłam! 
 
 
 
 

sobota, 18 października 2014

Książkowa tęcza

Pracowałyśmy dwa popołudnia i napracowałyśmy się ciężko - zwłaszcza, że koncepcja zmieniała się kilkakrotnie :)
Jesteśmy bardzo zadowolone z efektu. Zawsze uważałam, że pomieszczenia z książkami są piękne - ale teraz to naprawdę super dekoracja.




















czwartek, 9 października 2014

środa, 8 października 2014

Znowu o Kapturku Czerwonym

Prowadzenie szkoleń, ma poza innymi również tę zaletę, że pozwala mi zrealizować książkoholiczne marzenia. Część funduszy przeznaczam na zakup tych wydawnictw, które omawiam ze słuchaczami. Książki to dla mnie bardzo osobiste przedmioty. Lubię mieć je blisko siebie; wracam do nich , przeglądam, robię notatki, zaznaczam karteczkami najciekawsze fragmenty. Czytam zazwyczaj kilka jednocześnie, do ulubionych wracam wielokrotnie.
Kupiłam nareszcie "Czerwonego..." w nowej odsłonie i napatrzeć sie nie mogę:









I jeszcze o pingwinach homoseksualistach, którzy wspólnie wysiadują jajko. Ciekawe jak na to moi kursanci zareagują...