Przez zupełny przypadek powstała; przeszukując tkaninowe zapasy wylosowałam taki oto zestaw.
Etykiety
szycie
(239)
patchwork
(223)
narzuta
(174)
dekoracje
(145)
szydełko
(136)
rękodzieło
(132)
zakupy
(95)
dom
(77)
poduszka
(76)
mieszkanie
(65)
recykling
(62)
torba
(57)
zabawki
(57)
Święta
(54)
torby eko
(49)
książka
(45)
pościel
(43)
vintage
(29)
Tilda
(28)
lalka
(26)
zawieszki
(24)
Czerwony Kapturek
(21)
remont
(21)
decoupage
(17)
Wielkanoc
(15)
podróż
(14)
bazar na Kole
(13)
kosz
(13)
igielniki
(11)
królik
(8)
klatka dla ptaków
(6)
maszyna do szycia
(6)
Edek
(5)
puszki
(5)
dywan
(4)
helloween
(3)
kosmetyczka
(3)
szpule
(3)
filc
(2)
meble z palet
(2)
pompon
(2)
półka
(2)
słodycze
(2)
walentynki
(2)
effe
(1)
katalog
(1)
leporello
(1)
manekin
(1)
szyld metalowy
(1)
taca
(1)
upcykling
(1)
Dzień dobry :) Zwiedzam i podziwiam. Tylko kilka razy w życiu zamachnęłam się na siebie i uszyłam taka paczłorkową narzutę. Manipulowanie taką grubą, po przepikowaniu, płachtą materiału pod stopka maszyny - wymaga wprawy i samozaparcia. Dla mnie najtrudniejsze było przyszycie spodu.
OdpowiedzUsuńBardzo tu u Ciebie Asiu miło i przytulnie. Nie wiem co bardziej mi się podoba, czy tęczowy księgozbiór, czy półka ze skrzynki, czy te wszystkie ręcznoty-ślicznoty. Serdecznie pozdrawiam, Beata
Beato, to bardzo miłe :) Masz rację, że pikowanie narzuty to najtrudniejszy etap, ale przywykłam i jakoś idzie... Cieszę się, że mój dom ci się podoba - pierwszy raz w życiu mam własny kąt i bardzo mnie to uszczęśliwia :)
OdpowiedzUsuńWidać, że wkładasz w niego wraz z Sarną ogromnie dużo serca i radości. Na którymś zdjęciu (ze spodniami w róże) znalazłam w tle taki wieżowiec jak mój , ale okolica nico inna więc chyba nie jesteśmy sąsiadkami z Ursynowa.:(
UsuńSłoneczności , B
Prawie jesteśmy! Mieszkam na Mokotowie :)
Usuńnie jestem fanką paczłorku ale ta mi się podoba bardzo!
OdpowiedzUsuń