Etykiety

szycie (239) patchwork (223) narzuta (174) dekoracje (145) szydełko (136) rękodzieło (132) zakupy (95) dom (77) poduszka (76) mieszkanie (65) recykling (62) torba (57) zabawki (57) Święta (54) torby eko (49) książka (45) pościel (43) vintage (29) Tilda (28) lalka (26) zawieszki (24) Czerwony Kapturek (21) remont (21) decoupage (17) Wielkanoc (15) podróż (14) bazar na Kole (13) kosz (13) igielniki (11) królik (8) klatka dla ptaków (6) maszyna do szycia (6) Edek (5) puszki (5) dywan (4) helloween (3) kosmetyczka (3) szpule (3) filc (2) meble z palet (2) pompon (2) półka (2) słodycze (2) walentynki (2) effe (1) katalog (1) leporello (1) manekin (1) szyld metalowy (1) taca (1) upcykling (1)

niedziela, 19 marca 2017

Flea market

Już się powierzchnia do przechowywania dawno temu skończyła, a mimo to tak trudno mi się oprzeć...
Poduszka (dla Córki mojej oczywiście) to kombinacja upolowanej w sh kanwy z wyhaftowaną sarenką, kawałka nabytego tamże sztruksu i bąbelkowej taśmy z Outletu Tkanin. Kanwę "obrobiłam" szydełkową falbanką. Ceramiczne sarenki z pchlego targu w Krakowie.
Upolowałam też skrzynkę MECCANO. Była pełna, ale w ignorancji swojej kupiłam tylko drewniane pudełko. Reaserch na Ebay uzmysłowił mi, że wraz z jego zawartością pozbyłam się 600 funtów.
Jeszcze podpórki do książek z rysunkami Beatriks Potter.
I podkładki śniadaniowe z 1976 roku. Są w moim wieku. Czyli antyki, ani chybi.













2 komentarze:

  1. Podkładki cudne i w świetnym stanie - daleko im do antyków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję; najcenniejsze "antyki", to te dobrze zachowane :)

    OdpowiedzUsuń