Takie właśnie ogłoszenie mam: mój Brat jest najkochańszy na świecie. Przyjechał blisko 300 km, żeby spełnić marzenie Szalonego Urządzacza Domu.
Nie wyśmiewa moich pomysłów, nie twierdzi, że remont absolutnie nie jest potrzebny; szuka rozwiązań i działa. Całej operacji naprawdę dokonał w ciągu jednego dnia.
Efekty takie oto:
W ramie sukienka Sary - uszyłam ją i wyhaftowałam w prezencie na jej drugie urodziny.
I szafa schowana za kotarami:
Etykiety
szycie
(239)
patchwork
(223)
narzuta
(174)
dekoracje
(145)
szydełko
(136)
rękodzieło
(132)
zakupy
(95)
dom
(77)
poduszka
(76)
mieszkanie
(65)
recykling
(62)
torba
(57)
zabawki
(57)
Święta
(54)
torby eko
(49)
książka
(45)
pościel
(43)
vintage
(29)
Tilda
(28)
lalka
(26)
zawieszki
(24)
Czerwony Kapturek
(21)
remont
(21)
decoupage
(17)
Wielkanoc
(15)
podróż
(14)
bazar na Kole
(13)
kosz
(13)
igielniki
(11)
królik
(8)
klatka dla ptaków
(6)
maszyna do szycia
(6)
Edek
(5)
puszki
(5)
dywan
(4)
helloween
(3)
kosmetyczka
(3)
szpule
(3)
filc
(2)
meble z palet
(2)
pompon
(2)
półka
(2)
słodycze
(2)
walentynki
(2)
effe
(1)
katalog
(1)
leporello
(1)
manekin
(1)
szyld metalowy
(1)
taca
(1)
upcykling
(1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz