Taką oto piękną, białą klatkę dostałam od Sary na urodziny. Zakup pochłonął wszyskie oszczędności Najwspanialszego Dziecka na Świecie.
Marzyłam o niej od wielu lat - ale ciężko było znaleźć tę właściwą . Sarence się udało.
Klatka stanie się wkrótce żyrandolem, może kwietnikiem... Pomyślę jeszcze...
Jednego jestem pewna: ptaka w niej nie zamknę.
A to klatka z ptakiem. I świeci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz