W weekendy wstaję około 5.00.
Wypijam kawę, oglądając filmy na temat psychopatów; prasuję, wychodzę z Edem, a potem szyję, szyję, szyję... i trochę sprzątam.
Czasem zmęczenie nie dopada takie straszne...
W tym tygodniu takie efekty:
I nabytki nowe; książki to prezent (baaardzo dziękuję!), a nici kupiłam w Outlecie Tkanin za 1 - 3 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz