Ramki kupiłam w Jysk; zachwyciło mnie lniane wypełnienie z koronką. Jednak ta szarość nie pasowała mi do reszty. Zmobilizowałam się wczoraj wieczorem i pomalowałam na biało. Dla efektu shabby przetarłam papierem ściernym. Bardzo mi się teraz podobają.
Całe przedsięwzięcie trwało ok. godzinki - to zasługa farby akrylowej, która schnie błyskawicznie!
Było tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz